Będąc we Włoszech spędziliśmy jeden dzień, a właściwie kilka godzin w miejscowości Lido di Jesolo. Spragnieni odpoczynku po zwiedzaniu Wenecji stwierdziliśmy, że jedyne o czym marzymy to położyć się na plaży i popływać w Adriatyku.
Droga do miejscowości trwała bardzo długo - staliśmy w korku i jechaliśmy "z tłumem". Samochód zaparkowaliśmy na strzeżonym parkingu, których tam nie brakuje.
Plaża, do której dotarliśmy znajdowała się w pobliżu drogich hoteli. Część z nich miała pozajmowane miejsce dla swoich gości - były tam parasole i leżaki.
Można było również wynająć łódki.
Wzdłuż plaży chodzili ludzie próbujący sprzedaż mnóstwo rzeczy - torebki, latawce, bransoletki, naszyjniki, okulary. My mieliśmy okulary cały czas na nosie, ale nasz znajomy zdjął je na chwilę. W tym momencie od razu podbiegł do niego mężczyzna usiłując wcisnąć okulary. Tłumaczenia, że nie trzeba i nic nie chcemy kupić nic nie dawały. Spanikowany kolega zaczął szukać swoich okularów i wreszcie znalazłszy je pokazał, że je ma. Natrętny sprzedawca zrezygnował :)
Woda była niezwykle ciepła, w ogóle nie chłodziła ciała ;)
Było w niej tyle soli, że nawet ludzie nie umiejący pływać mieliby problem żeby się utopić :P
Po plażowaniu zdecydowaliśmy się pójść coś zjeść. Właściwie nie pamiętamy, jak ta restauracja się nazywała, było ich mnóstwo. Zamówiliśmy makaron i lasagne.
Makaron okazał się całkiem smaczny.
Ale lasagne była zdecydowanie rozmrażana i "papkowata":
Niestety więcej zdjęć nie mamy - wtedy nie myśleliśmy o tym, że będziemy pisać bloga :) Możemy jednak zdecydowanie polecić to miejsce - woda, słońce i piasek - nic więcej nie potrzeba!
(jak nam się coś przypomni to napiszemy o tym)
Pozdrawiamy ;)
Ach, ta przejrzysta woda. I makaron :) Mniam...
OdpowiedzUsuńPlaża i woda, coś co lubię. Trochę przypomina mi moją przerwę od Mediolanu - w Como.
OdpowiedzUsuńAch, ale by się teraz chciało poleżeć na tej plaży :)
OdpowiedzUsuńTu jest bardzo pięknie.Musze kiedyś wpaść tutaj całą rodziną.
OdpowiedzUsuń