poniedziałek, 20 lipca 2015

Sonne - Berlin

Cześć wszystkim!
Przepraszamy, że bardzo długo nas tu nie było. Ostatnio dużo się pozmieniało w naszym życiu i niestety nie mamy już tak dużo wolnego czasu, jakbyśmy chcieli. Ale mamy nadzieję to nadrobić!

Dziś opowiemy Wam o Restauracji Sonne w Berlinie, którą odwiedziliśmy w maju. Ulica ta znajduje się nieopodal Potsdamer Platz i łatwo ją znaleźć. Byliśmy tak głodni, że stwierdziliśmy, że zdjęcie z zewnątrz zrobimy po jedzeniu, a po jak to po - człowiek najedzony to i nie myśli o takich rzeczach :) dlatego niestety nie dysponujemy zdjęciem z zewnątrz.

Restauracja ta jest w formie bufetu - płaci się raz i je ile chce.
Cenowo wygląda to tak:
- pon-pt, godz. 11:30-14:30 płacimy za osobę dorosłą 9,80 €, a za dziecko do 10 lat 5,80€  (poniżej 5. roku życia jest za darmo)
W tej opcji nie mamy grilla!
- sob, ndz i świeta, 11:30-14:30 płacimy 13,80€ za dorosłego i 7,80€ za dziecko.
- codziennie 17:30-22:00 - bufet wieczorny - dorosły 15,80€, a dziecko do 10 lat 8,80€.
W cenę bufetu nie jest doliczany napój!

My wybraliśmy się na ten wieczorny bufet razem z grillem. Mateusz uwielbia próbować różnych chińskich potraw, z Magdą trochę gorzej (ale zawsze można jeść sajgonki i kurczaka, prawda? ;) ).


Przy stolikach są klamerki z numerem stolika. Na talerzyk możemy nałożyć jakieś surowe mięso, np. łososia, przyczepić klamerkę i oddać kucharzowi. Gdy jedzenie będzie ugrillowane to dostaniemy je prosto na stół. Co do reszty - samoobsługa :) 


My najczęściej chodzimy po 2-3, a Mateusz to i 4 razy po jedzenie. Za każdym razem można wziąc swiezy talerz - brudne zabieraja kelnerzy.















W tej restauracji można było sprobówać wszystkiego - owoców morza, mięsa rekina, kangura, czasem można trafić i na żabie udka :)












Dla fanów sushi też się coś znajdzie :)


Na deser można wybrać owoce lub lody:


Pozdrawiamy :)

M&M