niedziela, 14 kwietnia 2019

Görlitz - Zoo


Co powiesz na wyjazd do zoo? :)

W tym roku gościliśmy na Międzynarodowych Targach Turystycznych we Wrocławiu, gdzie wygraliśmy bilety do zoo w Görlitz. Korzystając z pięknej wiosennej pogody wybraliśmy się tam w kwietniowy piątek. 

Dojazd do niemieckiego Zgorzelca z Wrocławia jest bardzo wygodny - całość autostradą, jedyny minus to brak na miejscu wystarczającej ilości miejsc parkingowych przeznaczonych dla gości zoo, na szczęście obok jest sporo uliczek, w których można zaparkować (warto pamiętać, że w Niemczech parkujemy na ulicy zgodnie z kierunkiem jazdy - Magda coś o tym wie, dostała kiedyś mandat za zaparkowanie odwrotnie 😤).





Pierwsze, co rzuciło nam się w oczy po wejściu do budynku z kasami to 3-języczne tablice. Całe zoo przystosowane jest dla niemiecko-, polsko- i angielskojęzycznych gości. Pani sprzedająca bilety mówiła w języku niemieckim i polskim (angielskiego nie sprawdzaliśmy, ale zapewne i ten język znała :P). 


Aktualne ceny i godziny otwarcia zoo można sprawdzić na poniższej stronie internetowej:
https://www.tierpark-goerlitz.de/pl/ . Jak już wspominaliśmy, my to wejście mieliśmy za darmo - dlatego warto chodzić na targi :P

Rodzice z większymi dziećmi mogą tu wypożyczyć za drobną opłatą wózek:


Przy kasie można otrzymać darmową mapkę zoo, w pobliżu wejścia znajdują się też toalety (dostosowane dla osób niepełnosprawnych oraz z przewijakiem!).


Cały park położony jest jakby w takim dole - jakby ogromnym leju po wybuchu bomby, można go obejść górą lub dołem przecinającymi ścieżkami.


Zoo należy raczej do tych mniejszych. Nie znajdziecie tu słoni, żyraf, czy tygrysów. Za to możecie pogłaskać alpakę, nakarmić kozę, zobaczyć jak wykluwa się pisklę czy pogonić wałęsające się po całym zoo gęsi (ale raczej to one pogonią Was :P).



Ten park zwierząt jest w pełni dostosowany dla rodziców z dziećmi.
Wszędzie są podjazdy dla wózków, co kilka metrów są ławki.


 W każdym możliwym miejscu znajdziecie zagadki, gry, zabawy dla maluchów.





ciekawostki:


tajemnicze przejścia:


 Są też piaskownice.


Jest tu nawet miejsce, w którym możecie "poczuć się jak świnia" i znaleźć skarb :


A propos świnek, akurat mogliśmy zobaczyć niedawno urodzone:



Bardzo spodobały nam się świstaki alpejskie, które biegały sobie po prostu po trawie.


A nawet zrobiły sobie podkop do koziorozcow alpejskich i jeden z nich bardzo chciał pokazać, że on tam rządzi :) szkoda, że nie mamy lepszego filmiku, ale uwierzcie nam, gonił je po całym wybiegu :)


Na pewno niezapomnianym przeżyciem w zoo będzie wizyta w toalecie znajdującej się przy wybiegu kangurów... Intymne chwile spędzone razem z kangurami - naprawdę śmieszna sytuacja.



Znajduje się tutaj też wylęgarnia kurczaków, jeden z nich zaczął się nawet wykluwać przy nas, ale chyba trwa to dłużej niż myśleliśmy :)





Jest tu też pierwsza w Niemczech wioska tybetańska, którą podobno poświęcił prawdziwy mnich tybetański, w której znajdują się charakterystyczne dla niej zwierzęta, np. wielbłądy i jeżozwierze.
(źródło: https://www.tierpark-goerlitz.de/Tibetdorf.html)




Ale największą atrakcją bez wątpienia jest zagroda z alpakami, kozami, do której można wejść, pogłaskać zwierzęta.




Są tu też ogródki kwiatowe, ule z pszczołami, kury.

Zoo jest naprawdę świetnie przygotowane na wizyty całych rodzin i jest wielką frajdą dla dzieci.
Na pewno tam wrócimy jak Karolinka podrośnie :)

Pozdrawiamy
Magda, Mateusz i Karolina

10 komentarzy:

  1. Z tym wykluwającym się pisklęciem to faktycznie mieli fajny pomysł.

    Widać, że Niemcy nie mają kompleksów aby w takich miejscach wszędzie wrzucać też napisy po polsku; po drugiej stronie Odry mogłaby być z taką analogiczną sytuacją bieda...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to jest w tym właśnie fajne, że każdy może się tam czuć dobrze :)

      Usuń
  2. Tak się zastanawiałam, czemu Was tak długo tu nie było, a tu powiększył się Wasz skład :) Gratulacje!
    Wasz wpis przypomniał mi ile frajdy sprawia wizyta w zoo. To wykluwanie pisklęcia mnie naprawdę zauroczyło. Super zobaczyć to na własne oczy. Te małe świnki również urocze :) Na pewno spędziliście przemiły dzień.
    Pozdrowienia serdeczne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że Karolinka jest już zaprawiana w podróżowaniu i zwiedzaniu.
    Nie znam zoo w Görlitz chociaż wiele razy przejeżdżałam kilka kilometrów od tego miasta.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karolinka majac 2 tygodnie miala juz zlozony wniosek o dowód osobisty :D także podróżowanie od początku ;)
      pozdrawiamy!

      Usuń
  4. Bardzo fajny post. Mieliście udaną wycieczkę. Zwierzątka urocza, do tego są tam różne zabawy. Mimo że już jestem duża, to też mogłabym się tam pobawić. hehe Pozdrawiam cieplutko. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super, że nawet małe zoo można urządzić z pomysłem, gdzie każdy może się świetnie bawić. Do tego te udogodnienia dla Polaków :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajna rodzinna wycieczka :)
    Kilka dni temu byliśmy kilka dni w Zgorzelcu. W Gorlitz byłam wiele razy, ale nigdy w zoo. Zresztą często tam jeździmy. To rodzinne strony M.
    Osobiście coraz mniej przepadam za zoo, przedwczoraj byliśmy we wrocławskim. Jechałam ze względu na rodzinkę...
    Jednak na pewno dla dzieciaczków to na pewno jest frajda :)
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń