Ta restauracja jest widoczna już z daleka - zachęca wyglądem oraz położeniem (na zdjęciu nie widać, ale w tle jest Zamek Olsztyński).
Menu (uwaga, proszę przygotować się na dużo zdjęć!):
Byliśmy tam w kilka osób dlatego wybraliśmy różne dania i napoje.
Dziewczyny wzięły drinka "After sex":
Dziewczyny wzięły drinka "After sex":
Ja wzięłam makaron - Tagliatele z łososiem i szpinakiem w sosie śmietanowym. Porcja może wydawać się mała, ale nie dałam jej rady sama:
Mateusz wybrał roladę ze schabu faszerowaną grzybami, orzechami laskowymi z sosem grzybowym z ziemniakami puree i zestawem surówek:
Znajomi wzięli fileciki z kurczaka w sosie mango jalapeno podawane z ryżem basmati i warzywami z pary:
oraz placek ziemniaczany z gulaszem wieprzowo warzywnym ze śmietaną i surówką z kiszonej kapusty:
Jedzenie przepyszne i na pewno tam wrócimy dla samej przyjemności spróbowania tych potraw.
Należy również zaznaczyć, że w restauracji była bardzo miła i dobra obsługa :)
Menu nie wydaje się być b.rozbudowane co dobrze o tym lokalu świadczy. Jeżeli widzę pizze, mięso, ryby, hamburgery i nie wiadomo co jeszcze to bez chwili zawahania opuszczam miejsce. Bo z doświadczenia i przekonania wiem, że taka zbieranina to nic dobrego.
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny lokal. Danie muszę przyznać wyglądają bardzo dobrze i smakowicie. Najbardziej mnie ciekawi 'fileciki z kurczaka w sosie mango jalapeno podawane z ryżem basmati i warzywami z pary' to może być pyszne :)
OdpowiedzUsuńFajny turystyczny blog. Zapraszam również do siebie :)))
OdpowiedzUsuńZ turystycznym pozdrowieniem - Kris :)