Podczas naszej podróży odwiedziliśmy także drugą restaurację znaną z Kuchennych Rewolucji - Tapas Rybka w Gdańsku.
Szczerze mówiąc ciężko było ją znaleźć - wokół mnóstwo innych restauracji, a napis, że to ta knajpka i że to tu były rewolucje schowany był za drzewami nad wejściem - nie do zauważenia dla zwykłego przechodnia (nie mamy niestety jak udowodnić zdjęciem).
Z odcinka pamiętaliśmy najbardziej słynną pastę z piklinga. Niestety okazało się, że jej nie ma, co było dość dziwne, bo w weekend powinna być - wtedy jest najwięcej klientów :)
Zamówiliśmy fileta z dorsza w cieście serowym:
A Mateusz pstrąga z grilla w maśle czosnkowym:
Mateuszowi pstrąg smakował, Magdzie dorsz nie - sama ryba ok,ale "ciasto serowe" nie było do zjedzenia.
Restauracja wg nas średnio zachwycała. Plamą było to, że Mateusz zamawiając piwo Tyskie dostał je w kuflu po Lechu - generalnie tak się nie robi - lepiej podać w szklance - jak ktoś nie lubi Lecha to smak od razu mu przejdzie ;)
Pozdrawiamy ;)
Pozdrawiamy ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz