Wenecja
Do Wenecji wybraliśmy się podczas naszej krótkiej podróży do Włoch. W samym centrum, które położone jest na niezliczonych wysepkach nie da się podróżować samochodem - najpopularniejszym środkiem transportu jest tramwaj wodny. Dlatego zostawiliśmy auto na stałym lądzie i do samego centrum historycznego miasta dotarliśmy autobusem (nowość jak dla nas, elektroniczny kasownik biletów, który odejmować "impulsy" z biletu. Mozna kupić jeden bilet, na którym zakodowane jest kilka przejazdów)- na jednej z wysepek znajduje się dworzec i niewielki parking samochodowy, który jest niesamowicie drogi.(ok 30 euro za dobę) Na podbój Wenecji wyruszyliśmy dalej pieszo.
Oczywiście pierwsze co w nas uderzyło to niesamowicie gorące powietrze - kompletny brak wiatru naprawdę dokuczał, na szczęście droga do placu św. Marka (czyli niejako "rynku" Wenecji) przebiega pomiędzy budynkami, dlatego podczas drogi towarzyszył nam cień. Podobno w Wenecji brzydko pachnie - nie potwierdzimy tej informacji, bo to nie prawda, no może na jednej uliczce trochę ale tak poza tym to bylo w porządku :)
Z czego słynie Wenecja? Oczywiście, że z gondoli, mostów, masek oraz Międzynarodowego Festiwalu Filmowego, na który zjeżdżają się wybitni aktorzy.
Wenecja słynie też z Karnawału - tu odbywa się najpopularniejszy w Europie. Trwa 10 dni - od niedzieli przed tłustym czwartkiem.
Niestety my zrezygnowaliśmy z gondoli - ceny przejażdżki sięgały od 50 do 100 Euro - na co nie pozwala kieszeń studenta. Dla bogatszych turystów jest wersja gondoli ze śpiewajacym Włochem - my słyszeliśmy utwór "VOLARE".
Dzwonnica św. Marka, na którą można było wejść - zrezygnowaliśmy z tej przyjemności, ponieważ kolejka na nią była dość długa.
O pięknie tej bazyliki można pisać i pisać, a żadne słowa nie odzwierciedlą tego, co w niej tkwi. Po prostu trzeba tam pojechać! Nam udało się "załapać" na darmowego, polskiego przewodnika - w Bazylice św.Marka pracują wolontariusze z całego świata i za darmo oprowadzają turystów opowiadając historię tego miejsca. Na koniec można wesprzeć fundację, która opłaca noclegi dla tych osób, ale nie jest to obowiązkowe.
W Wenecji znajdują się bogato zaopatrzone targi owocowo-warzywne oraz rybne. Najwięcej z nich znajduje się w pobliżu mostu Ponte di Rialto.
Podsumowując miasto mostow i kanałów. Nawet karetki pogotowia w Wenecji są w postaci gondoli, a wjazd do szpitala to wodna bramka w budynku.
W Wenecji, jak w każdym mieście znajduje sie również MC Donald's, którego nie polecamy.
(10osob na 1m/kw).
Przed przystąpieniem zwiedzania polecamy zaopatrzyć się w mapkę uliczek Wenecji. Link do naszej skromnej mapki googlowskiej: tu.
Pozdrawiamy! :)
Bardzo fajna relacja. Naprawdę tak dogie te przekażdżki? Zdecydowane za dużo,ale cóż chcesz to płać.
OdpowiedzUsuńNiestety :) Coś dla bogatych Niemców :)
UsuńAle pięknie! Zawsze marzyła mi się Wenecja! Cudo! Myślałam o przejażdżce gondolą, ale nie spodziewałam się, że to aż tyle kosztuje! I proszę dodawać zdjęcia w postach w wersji bardzo duże! :) Z góry dziękuję!
OdpowiedzUsuńPostaramy się spełnić prośbę, choć czasem te zdjęcia "giną" częściowo na pasku obok:D ;)
UsuńKoleżanka z pracy była w tym roku z wycieczką na karnawale. Podobno ich przewodniczka takie różne szczegóły opowiadała, jak np. to, że kanalizacja miasta to podobno te kanały i o świcie specjalne służby wpływają, żeby złowić to co pływa. Brzmiało to trochę niewiarygodnie...
OdpowiedzUsuńCóż, po naszej obecności tam stwierdzamy, że to jednak może być prawda :P
UsuńI was in Venice only once, and way too short.....nice pictures:)
OdpowiedzUsuńOdwiedzam Was po raz pierwszy i na pewno nie ostatni:) i oczywiście zaczęłam od Włoch:) Fajna relacja. Pozdrawiam i zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńRównież byłam w Wenecji. W ubiegłym roku. Jak dla mnie było tam wspaniale. Zapach nie wydał mi się nieprzyjemny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękne miasto
OdpowiedzUsuńBardzo ładne miasto
OdpowiedzUsuń